Zapakowani i szczęśliwi wyruszamy na cudowny wyjazd rodzinny, ale czy  sprawdziliśmy nasz wygodny samochód przed wyjazdem? Z doświadczenia wiem, że zwykle w pośpiechu, zapracowani często zapominamy o tak prozaicznej czynności. Nasza podpowiedź przy przeglądzie. Na co zwrócić uwagę? Co możemy zrobić sami w ostatniej chwili? Pra­wi­dło­we przy­go­to­wa­nie po­jaz­du do dłuższej po­dró­ży,(wakacje czy ferie dłuższy urlop) ma bezpośredni wpływ na nasze bez­pie­czeń­stwo i komfort jazdy jazdy.

1. Hamulce

Na­le­ży zwró­cić uwagę na gru­bość okła­dzin cier­nych kloc­ków ha­mul­co­wych i stan tarcz ha­mul­co­wych (wy­raź­ny rant na tar­czy kwa­li­fi­ku­je ją naj­czę­ściej do wymiany). Jeśli ha­mu­lec jest „mięk­ki” i łatwo wpada w pod­ło­gę to może to ozna­czać, że układ jest za­po­wie­trzo­ny. Po zwolnieniu pedału hamulca i dźwigni ręcznego każde z kół musi się dać swobodnie obracać. Jeśli nie mamy podnośnika, można to sprawdzić na wzniesieniu. Zaraz po zwolnieniu hamulca auto powinno zacząć się toczyć. Jeśli przegląd hamulców dokonywany był w czasie dłuższym niż 6 miesięcy trzeba też sprawdzić w jakim stanie są okładziny cierne, tarcze i bębny.

 

Nawet nowe tar­cze i kloc­ki ha­mul­co­we na nie­wie­le się zda­dzą, jeśli przy­je­dzie kie­row­cy gwał­tow­nie ha­mo­wać na zu­ży­tych opo­nach. Opony sta­no­wią klu­czo­wy czyn­nik w bez­pie­czeń­stwie jazdy, dla­te­go jeśli bież­nik któ­rejś z nich jest mniejszy niż 3 mm, to na­le­ży ją wy­mie­nić na nową, pa­mię­ta­jąc, że opony na każ­dej z osi muszą być iden­tycz­ne. Warto także zwró­cić uwagę na me­cha­nicz­ne od­kształ­ce­nia kordu opony, czyli  kon­struk­cji sta­no­wią­cej jej ste­laż. Jeśli opona ma tzw. bąble to nie warto ry­zy­ko­wać zdro­wia dla kil­ku­set zło­tych. Trze­ba ją po pro­stu wy­mie­nić na nową. Należy również sprawdzić koło zapasowe.

 

 

Oprócz stanu tech­nicz­ne­go opon ko­niecz­nie na­le­ży za­dbać o pra­wi­dło­we ci­śnie­nie po­wie­trza w każ­dej z nich. Jeśli jest za ni­skie, to opony szyb­ciej się zu­ży­wa­ją, pod­no­si się zużycie paliwa i po­gar­sza pro­wa­dze­nie po­jaz­du. Za­le­ca­ne przez pro­du­cen­ta auta war­to­ści ci­śnie­nia w opo­nach można od­na­leźć na pla­kiet­ce umiesz­czo­nej w aucie (naj­czę­ściej w oko­li­cach progu drzwi kie­row­cy). Dobrze byłoby również skontrolować stan wyważenia kół.

 

Najpierw sprawdzamy stan wszystkich przewodów – te, na których widać wyraźne pęknięcia, lepiej od razu wymienić. Przed wyjazdem w trasę koniecznie należy również zbadać, czy włącza się elektryczny wentylator chłodniczy i czy jego pracy nie towarzyszą żadne podejrzane odgłosy. Kontrolujemy wszystkie paski klinowe i jeśli ich brzegi zaczynają się strzępić – wymieniamy. Sprawdzamy mocowanie skręcanych połączeń elektrycznych głównie przy alternatorze i zaciskach akumulatora. W tym ostatnim warto sprawdzić poziom elektrolitu i w razie potrzeby uzupełnić go wodą destylowaną.

 

Kontrola zawieszenia – od którego zależy utrzymanie właściwego toru jazdy, szczególnie w obciążonym wakacyjnym bagażem samochodzie – jest szczególnie trudna. Polskie drogi nie rozpieszczają kierowców, dlatego przegląd obejmuje także osłony silnika, gumowe elementy chroniące newralgiczne punkty zawieszenia, osłony termiczne oraz mocowania układu wydechowego.

 

Najpóźniej na dwa tygodnie przed wyjazdem. Tuż przed urlopem będziemy mieli wiele innych spraw na głowie, a 14 dni z pewnością wystarczy na naprawę potencjalnych usterek wykrytych podczas przeglądu. Pobierz listę przeglądową PRZEGLĄD ZIMOWY

 

 

Jeśli auto niedawno przeszło okresowy przegląd albo nie mamy już czasu na wizytę w stacji obsługi, to kilkanaście elementów możemy sprawdzić sami, poświęcając na to najwyżej pół godziny. Absolutne minimum to sprawdzenie płynów, opon i świateł .

 

Sprawdzając stan koła zapasowego, warto upewnić się, czy mamy także: podnośnik, klucz do kół, kamizelkę odblaskową, trójkąt ostrzegawczy, sprawną latarkę oraz gaśnicę z aktualną data ważności. Pakując bagaże, trójkąt i gaśnicę umieśćmy w łatwo dostępnym miejscu w bagażniku, a kamizelkę w kabinie samochodu.